Aż dziewięć trafień obejrzeli kibice w Słopnicach. Sokół nie sprostał Kalwariance, choć zwłaszcza w pierwszej części dzielnie walczył. Trzy bramki w tym spotkaniu na swoje konto zapisał nasz Kapitan. Kolejny raz trafił też niezawodny Tomasz Palonek.
Pierwszą akcję meczu przeprowadzili co prawda gospodarze, ale potem na boisku dominowali już tylko Żółto-Czerwoni. Efekty przyszły tuż po pierwszym kwadransie. Z prawego skrzydła ostro zacentrował Aleksander Zawiła, a piłkę głową do bramki skierował Krzysztof Świątek. Zawodnicy Sokoła nie zamierzali się jednak poddać. Najpierw strzał ostrzegawczy z linii pola karnego oddał Radosław Pawłowski, a w 40. minucie do wyrównania doprowadził Sławomir Porębski. Trzy minuty później dośrodkowanie z rzutu rożnego zamknął na dalszym słupku Adrian Kajpust i na przerwę schodziliśmy w dobrych nastrojach.
Na początku drugiej części, z rzutu karnego wynik podwyższył Tomasz Palonek i worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W 60. minucie z ostrego kąta huknął Karol Wątroba, czternaście minut potem technicznym strzałem bramkarza gospodarzy pokonał nasz Kapitan. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry szóstego gola dla gości zapisał na swoim koncie Mateusz Stańczyk, a po chwili hat-trick skompletował Świątek. Gracze ze Słopnic byli w stanie odpowiedzieć jedynie efektownym trafieniem Pawłowskiego.
Sokół Słopnice – MKS Kalwarianka 2:7 (1:2)
Bramki: Porębski 40’ Pawłowski 78’– Świątek 18’ Kajpust 43’ Palonek 49’ Wątroba 60’ Świątek 74’ Stańczyk 88’ Świątek 89’
Żółte kartki: brak.
Sokół Słopnice: Pachut – Basta, Kaleta, Kwit, Wiewióra (Wikar 70’), Hobot, Marcisz, D. Pach, Porębski (P. Pach 46’), Pawłowski, Matras.
MKS Kalwarianka: Kozieł – Waligóra, Kajpust, Rodrigo, Korczyk, Zawiła (Oremus 75’), Buraczek (Madej 61’), Świątek, Poskróbek (Profic 65’), Wątroba (Stańczyk 75’), Palonek (Banot 80’).
Skrót spotkania można obejrzeć na naszym kanale YouTube.