Weekend zaczynamy mocnym akcentem, odpalając kolejne transferowe fajerwerki. Imponujące kluby w piłkarskim CV, występ w Reprezentacji Słowacji, a teraz gra w żółto-czerwonej koszulce. Do drużyny Leszka Janiczaka dołączył Patrik Mišák!
Urodził się i pierwsze swoje mecze rozgrywał w słowackim Trenczynie. Stamtąd ruszył podbijać czeską ligę i znalazł angaż w ekipie praskich Kangurów – Bohemians. Wiosną 2015 roku był już piłkarzem Baníka Ostrava, w międzyczasie rozgrywając dwa sezony na najwyższym poziomie rozgrywkowym na Słowacji.
W Ostrawie wypatrzyli go przedstawiciele Bruk-Betu Termaliki i wkrótce potem Patryk zadebiutował w polskiej Ekstraklasie. W barwach Słoników grał aż do jesieni 2020 roku z półroczną przerwą na węgierski Mezőkövesd-Zsóry. Polska spodobała mu się na tyle, że z Niecieczy przeniósł się do Zagłębia Sosnowiec, a następnie do Wieczystej Kraków. Ostatnim jego klubem był krakowski Hutnik. Na Suchych Stawach odbudował się po kontuzji, rozgrywając 34 spotkania, notując 3 gole i 5 asyst.
W sumie: 4 kraje, 274 mecze na poziomie centralnym, w których zdobył 31 goli i 35 asyst, a w nadchodzącym sezonie koszulka Kalwarianki z numerem 11.
Patrik, witamy przy Mickiewicza!